Przejdź do głównej zawartości
Ten rok mnie cieszy :) Mocno cieszy. Od 2 lat opowiadam mniej lub bardziej publicznie historie o tym, jak wygląda edukacja w UK, jakie rozwiązania się sprawdzają, co jest fajne i proste do przeszczepienia na polski grunt. Czasami wydaje się, że ile bym jęzorem nie naprodukowała, to i tak wyjdzie "jak zwykle", czyli jak za czasów szkolnych moich własnych dzieci (a jak było? "jestem nauczycielem od 25 lat i nie będzie mi pani mówić..."). A jednak nie. Wśród pozytywnych jaskółek wdrożenia Assessment for Learning, które śmigają od ziemi do samego nieba w tym roku, mając postać dopytywania mnie szczegółowego o rozwiązania, książki, detale (ad hoc, z wrzucaniem na maila kopii zeszytów etc.), gdzie widzę, że da się, nauczycielowi jest łatwiej, uczniom jest łatwiej, mają fajną edukację w przyjaznej atmosferze jest jeszcze ten post, który dziś rano znalazłam w grupie Nauczyciele Angielskiego. Autorką jest Małgorzata Klecuń, za której zgodą przytaczam treść wpisu:

Gosia pisze: "Ponieważ życie obrzuciło mnie w tym roku jakąś nieprzeciętną ilością dysfunkcji, z okazji dnia nauczyciela donoszę, że:

1. Plan lekcji napisany w rogu tablicy okazał się takim hitem ze szok! Kochają go wszyscy. Uczeń wchodzi mi spóźniony na lekcję i widzi, co było. Widzi, kiedy będzie element rozrywkowy (na kiedy jest przewidziany). Wprowadziłam to na próbę moim trudnym grupom, teraz już mają to wszyscy i się domagają!"


Komentarz: Czym jest taki "plan lekcji"? Nie chodzi o spisanie po kolei: polski, matematyka, technika, muzyka, wf :) a o zapisanie/ narysowanie w przypadku młodszych/ nieczytających etc. uczniów poszczególnych kluczowych elementów lekcji, to zapewnia strukturę, daje poczucie bezpieczeństwa, przewidywalność etc. (o czym Gosia wspomnie jeszcze później). Zasadność używania takich pomocy wizualnych omawiają między innymi materiały National Autistic Society, A graficznie wyglądać może np. tak (tu akurat cały dzień opisano, spędzany z jednym i tym samym nauczycielem, niemniej w naszym przypadku chodzi o rozrysowanie etapów lekcji, ustrukturyzowanie jej przebiegu):




(więcej wzorów do wydrukowania tutaj)

Wracamy do wpisu Gosi: "2. Na class dojo zbieram punkciki kolektywnie i mowię, po ilu punktach będzie rozrywka. W zależności od ilości uczniów liczbę punktów ustawiam na 2-3 na głowę średnio i walę z komórki za wszystko, co pozytywne. Po 10-15 minutach już mamy uzbierane. Rekord był w 5, ale faktycznie pracowali jak szatany ;)"

Komentarz: Co to "class dojo"? Jeśli nie wiecie, musicie koniecznie się dowiedzieć. Np. tutaj.

Gosia pisze dalej: "3. Secret student, czyli nie wiesz kto ma dziś być grzeczny. Towarzystwo się pilnuje, chyba bardziej dla emocji, kogo pani dziś wybrała. Bo jak się źle zachowuje, to nie mowię, kto to był. Za 10 punktów secret student jest pochwała do dziennika ;)"

W tym momencie czapki z głów. Czy wiecie dlaczego Gosia nie mówi, kto był 'secret student', jeśli ta osoba zachowywała się niewłaściwie?


(chwila na przemyślenia....)


Zapewne również po to, żeby nie gnoić i nie rujnować samooceny - a jakże, ale przede wszystkim dlatego, że za zł/ nieprawidłowe/ niewłaściwe zachowanie nie dostaje się gratyfikacji w postaci uwagi nauczyciela i całej klasy (oraz zaszczytnego tytułu secret studenta). Unikamy w ten sposób wzmocnienia negatywnego! Proste, behawioralne, a tak niedoceniane... jak widać, działa jak złoto. W polskiej szkole - Małgorzata Klecuń pracuje bowiem w mieście stołecznym Warszawa.

Podsumowując te działania, Gosia pisze "to wszystko od podstawówki do gimnazjum mi hula. Uczniowie się mocno angażują, ja jestem przewidywalna [o tym było powyżej, że generuje poczucie bezpieczeństwa - przyp.red.] i nareszcie mogę zarzucić uczniów punkcikami. Ostatnio jeden delikwent przekręcił godzinę i przyszedł pod koniec lekcji. Dzwoni do mamy (bo to jej się pokręciło) i mówi 'mamo, no wiesz, przyszedłem, ale juz dostało tylko book, homework i goodbye' (bo reszta była odhaczona) :)

"4. Last but not least patyczki. Lepiej działają te realne. Kto zaczyna grę? Kto gdzie siedzi? Secret student? Kto z kim pracuje? Kto jest tickmaster/ papermaster/ crayon master/ czy tam inny super duper helper? Patyczki wiedzą. Class dojo random wcale nie jest random. Patyczki są."

Komentarz: Rzeczone patyczki mogą wyglądać tak

 albo tak
 albo jeszcze tak


Ogranicza nas tylko czas/ kreatywność etc.

Gosia kończy słowami "Celowo nie napisałam o moich uczniach z dysfunkcjami, bo szukam sposobów działających na wszystkich. Te na moich działają."

A ja się bardzo cieszę, że działają. Pokazuje to bowiem, że:

(1) Te wydumane metody zza 7 mórz mają sens i są wykonalne w polskiej klasie

(2) Każde dziecko odniesie korzyść z zasad opracowanych pierwotnie dla dzieciaków dysfunkcyjnych (spróbujcie przetestować cały wachlarz strategii behaviour management przeznaczony dla uczniów z ADHD czy ASD - działa jak złoto, na neurotypowych dzieciakach nawet skuteczniej!!! - i koniecznie dajcie znać jak przebiegł eksperyment i jakie przyniósł efekty!!!)

(3) Mrs Kalisz nie kłapie gębą bez sensu, ktoś tego słucha i coś zmienia :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EHCP

To jest trochę 'post na zamówienie', ponieważ dostaję regularnie sporo pytań dotyczących uczniów ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami (SEND) i tego, jak ten problem rozwiązywany jest w brytyjskich szkołach. Pytania te docierają zarówno od nauczycieli z Polski, jak i od rodziców - ekspatów mieszkających w UK, ale stawiających pierwsze kroki w tutejszym systemie. Im zatem dedykuję ten post i postaram się, żeby miał jakąś sensowną strukturę. 1. Co zgodnie z ustawodawstwem brytyjskim oznacza termin "SEND"? SEND to szczególne potrzeby edukacyjne i niepełnosprawności. W terminie tym zawiera się wszystko, co wpływa lub może wpływać na: - zachowanie ucznia, lub jego zdolność socjalizacji, np. jeśli ma on trudności w nawiązywaniu relacji z innymi dziećmi - umiejętność czytania i pisania, np. jeśli stwierdzono u niego dysleksję - zdolność rozumienia (możliwości poznawcze), np. jeśli u dziecka stwierdzono niepełnosprawność intelektua

Jak bardzo szczegółowe muszą być zapisy w planie EHCP? (z cyklu: EHCP)

O Educational Health and Care Plan ( EHCP) czyli odpowiedniku polskiego orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego i indywidualnego planu edukacyjno-terapeutycznego (IPETu) 2w1 pisałam już wcześniej w poście, który omawia podstawy ubiegania się o taki plan: Post o EHCP z 2019r. . Polscy rodzice dzieci ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami (czyli SEND), których dzieci otrzymują EHCP, mają mnóstwo pytań dotyczących tego dokumentu. Nic dziwnego - od tego dokumentu zależy sukces edukacyjny Twojego dziecka, a temat potrafi być koszmarnie skomplikowany! Pytanie z dzisiaj dotyczy poziomu szczegółowości zapisów planu: Jak szczegółowe powinny być jego zapisy? . EHCP ma być dokumentem szczegółowym, co stanowi nie tylko SEND Code, ale też case law (czyli postanowienia trybunału II instancji, publikowane jako precedensy). Niestety często taki nie jest, z różnych powodów... Po pierwsze, osoby piszące plan różnią się w zakresie umiejętności (tak! często robią to komple

EHCP "nie działa" - dlaczego? 5 przyczyn nieskuteczności EHCP

Ten post zainspirowała lektura licznych w ostatnich miesiącach postów w grupach dla rodziców dzieci autystycznych w UK dotyczących edukacji. W wielu z nich przejawia się ten sam motyw: moje dziecko ma EHCP, ale NIC z tego nie wynika. Nic się nie zmieniło. I co wtedy? Dla osób, które trafiły tu po raz pierwszy, więc są naturalną koleją rzeczy świeże w temacie, kilka wyjaśnień : 1. Fajna grupa społecznościowa dla rodziców dzieci autystycznych w UK jest tutaj: https://www.facebook.com/groups/autyzmwuk 2. EHCP to Education, Health and Care Plan, czyli takie angielsko-walijskie combo orzeczenia o kształceniu specjalnym i IPETu (indywidualnego planu edukacyjno-terapeutycznego). Jest to jedyny wiążący prawnie dokument w całym systemie edukacyjnym Anglii i Walii - i zobowiązuje każdego, kto jest w nim wymieniony, do robienia tego, co zostało w nim opisane. 3. O EHCP pisałam wcześniej dość dużo w innych postach na tym blogu, oto ich lista: - Podstawowe informacje o EHCP i jak złożyć wniosek o